You are here: Home » Edukacja i wychowanie » Jak to jest właściwie z tą motywacją u nastolatków?

Jak to jest właściwie z tą motywacją u nastolatków?

Urszula Sitnik
Często jako rodzice zastanawiamy się nad motywacją naszych dzieci. Wydaje nam się, że mają jej zbyt mało lub jest im jej brak. Chcemy dla naszych dzieci jak najlepiej. Chcemy, aby byli wykształceni, mieli w przyszłości dobrą pracę, aby byli po prostu szczęśliwi. Patrzymy często na tę kwestię przez własny pryzmat, bo dobra praca, czy szczęście znaczyć może dla każdego z nas coś nieco innego. Spójrzmy na ten problem, na tzw. brak motywacji szerzej, nie oceniając i traktując to zagadnienie jako dotyczące nas samych, jak i nasze dorastające dzieci.
Często dzieje się tak, że mamy plany, marzenia, a nie robimy zbyt wiele, aby je zrealizować. Chcemy czegoś, a na dobrych chęciach się kończy. Marzymy o osiągnięciach, a tracimy zapał zanim dostrzeżemy pierwsze efekty. Wiek dorastania to szczególnie trudny czas dla motywacji, ponieważ charakteryzuje się dużą zmiennością. Każdy z nas ma motywację, bez niej mielibyśmy trudność z codziennymi czynnościami, takimi jak wstanie rano z łóżka do szkoły czy pracy. Oczywiście jeden z nas zrobi to chętnie, a drugi zrobi to z oporem czy obojętnością. Co nami kieruje? Co sprawia, że dążymy do osiągnięć, stawiamy sobie cele? Jak to się dzieje, że czasem poddajemy się, rezygnujemy lub nie podejmujemy nawet próby realizacji tego, na czym nam zależy? Zamiast tego tracimy czas, często mając poczucie winy. Odpowiedzi na te pytania stanowią istotę problematyki związanej
z tematem motywacji.

Co to jest ta motywacja?
Motywacją jest dosłownie wszystko, co skłania nas do działania. Nasi uczniowie pięknie to określają używając dojrzałych słów: „to droga do czegoś ważnego dla mnie”, „więcej niż zwykłe chęci”, „coś pozytywnego, przyciąganie w dobrym kierunku, to robienie tego, co się kocha”.  Utożsamiają ją z siłą, energią: „najprościej mówiąc to siła, która napędza do pokonywania napotkanych trudności”, „to coś, co daje nadzieję i siłę, a przede wszystkim wiarę w siebie”, „motywacja to silna energia, którą czujemy podążając do celu”. Nasze dorastające dzieci widzą też motywację jako „marzenie do pokonania odległości, wytrwałość i cierpliwość do zdobycia upragnionego celu”. Młodzież uznaje motywację jako wartość samą w sobie, coś, co daje nadzieję na lepsze jutro, co pozwala realizować siebie, budować własną tożsamość i nie bać się marzyć. Można odnieść wrażenie, że motywacja widziana ich oczami służy nie tylko osiąganiu celów, ale też pokonywaniu trudności życia codziennego. Motywacja naszym nastolatkom służy do poszukiwania sensu w życiu. Z takiego dojrzałego spojrzenia na motywację możemy być dumni. Nasi uczniowie wiedzą, że jest ważna, a zarazem trudna do osiągnięcia.

Co wobec tego napędza działanie?
Motywacją nie jest samo podjęcie działania, to również procesy organizujące działanie, podtrzymujące aktywność, pobudzające i ukierunkowujące tak, aby złożony cel został osiągnięty. Co właściwie powoduje, że chcemy podejmować jakiekolwiek działanie? Z punktu widzenia biologicznego, kierują nami instynkty, np. odczuwamy głód, pragnienie, senność czy potrzeby seksualne. Zaspokojenie tych potrzeb to dążenie do homeostazy czyli równowagi w organizmie. Niezaspokojone popędy powodują napięcie i natychmiast wyzwalają zachowanie zaspokajające tą potrzebę. Bardziej skomplikowana sprawa jest z innymi obszarami życia człowieka, np. z realizacją celów czy zdobywaniem wiedzy.
Motywacją nie jest samo podjęcie działania, to również procesy organizujące działanie, podtrzymujące aktywność, pobudzające i ukierunkowujące tak, aby złożony cel został osiągnięty. Co właściwie powoduje, że chcemy podejmować jakiekolwiek działanie? Z punktu widzenia biologicznego, kierują nami instynkty, np. odczuwamy głód, pragnienie, senność czy potrzeby seksualne. Zaspokojenie tych potrzeb to dążenie do homeostazy czyli równowagi w organizmie. Niezaspokojone popędy powodują napięcie i natychmiast wyzwalają zachowanie zaspokajające tą potrzebę. Bardziej skomplikowana sprawa jest z innymi obszarami życia człowieka, np. z realizacją celów czy zdobywaniem wiedzy.
Obok instynktów mamy potrzeby wyższego rzędu, których zaspokojenie jest bardziej złożonym procesem. Psycholog humanistyczny, Abraham Maslow, stworzył znaną dziś dobrze teorię, w której potrzeby ułożył w hierarchię, od podstawowych do bardziej złożonych.

Piramida potrzeb wg Abrahama Maslowa
Źródło: www.kjarocka.pl

Aby móc realizować potrzebę wyższego rzędu, potrzeby z niższych rzędów piramidy powinny być zaspokojone. Przykładowo, aby myśleć o realizacji potrzeby uznania w środowisku, potrzeba bezpieczeństwa powinna być już zaspokojona, w innym wypadku nie będzie ona motywatorem działania. To samo dzieje się z innymi ludzkimi potrzebami. Czym jest właściwie potrzeba? To coś, czego niezaspokojenie powoduje stan dyskomfortu. Niezaspokojona potrzeba skłania do uzupełnienia tego braku, czyli najczęściej podjęcia działania. Gdybyśmy nie mieli potrzeb, pewnie nawet nie włączalibyśmy telewizora, nie jedlibyśmy posiłków czy unikali ludzi. Potrzeba uznania i szacunku w życiu mobilizuje nas do edukacji i rozwoju.
Człowiek szczęśliwy to taki, który ma zrealizowane potrzeby podstawowe, fizjologiczne i potrzebę bezpieczeństwa, czuje swoją przynależność do grupy w szkole, pracy czy innych środowiskach, ma poczucie kompetencji w wybranej dziedzinie, cieszy się uznaniem i szacunkiem innych, otaczają go bliscy, rozumie, co dzieje się wokół niego, otacza się pięknem, czuje, że realizuje swój potencjał. To spojrzenie idealne, w rzeczywistości jest tak, że jesteśmy na różnym etapie realizacji swoich potrzeb i stale pracujemy, mniej lub bardziej intensywnie, nad ich zaspokojeniem. Człowiek aktywny, zmotywowany do działań, częściej odczuwa wyższą jakość życia, częściej odczuwa satysfakcję i ma poczucie sensu. Całe nasze życie, to realizacja mniej lub bardziej świadomych celów.

Aktywność, a motyw i cel
Współcześnie psychologia procesów motywacyjnych posługuje się właśnie pojęciami motywu i celu. Na działanie człowieka, jego aktywność, wpływa wiele motywów, więc opisanie zjawiska jest złożone. Motyw nadaje ludzkiemu działaniu energię i konkretny kierunek. Do realizacji motywu służą cele, czyli wyobrażone stany, do których zmierzamy. Cele różnią się treścią w zależności od zasobów, upodobań, możliwości oraz motywu. Każdy z nas ma swoje pragnienia i marzenia, które układają się w plany i podejmowane w związku z nimi konkretne działania. Trudność pojawia się, gdy nie wiemy, co chcemy, wtedy podjęcie działania jest niezwykle trudne. To często dotyczy ludzi w wieku dorastania. Warunkiem motywacji jest bowiem wiedza, co chcemy robić w życiu. Dzięki tej wiedzy człowiek wytrwale planuje, aktywnie działa na rzecz swoich osiągnięć z własnej woli i bez zmuszania się do wysiłku.
Często dorośli mówią, że nastolatkowie nie mają motywacji. Wydawałoby się, że wypełnianie w należyty sposób swoich obowiązków oraz rozwój jest celem każdego człowieka. Jednak czasami niewypełnianie swoich obowiązków i stagnacja w rozwoju nie zawsze mogą być po prostu sprowadzane do braku motywacji. Czynników wpływających na ten stan jest wiele. Zasadniczo uczeń chce mieć dobre oceny, mieć osiągnięcia, marzy o sukcesie w dorosłości, tylko czy podejmuje działania adekwatne do zamierzeń? Często nie, dlatego potrzebuje wsparcia dorosłych, a nie oceny czy krytyki.

Młodzi wybierają bardziej świadomie niż kiedyś
Dzisiejsza młodzież jest świadoma. Uproszczeniem byłoby stwierdzenie, że brak zaangażowania w naukę to tzw. brak motywacji, jak to często dorośli określają. Zdecydowanie powinniśmy odróżniać brak motywacji od dokonywania świadomego wyboru i niepodejmowania nauki. Wypowiedź naszego ucznia: „Motywują mnie rzeczy, na których mi zależy, a powszechnie wiadomo, że nie każdemu zależy w życiu na tym samym. Nie wszystkiego się uczę” – pokazuje wysoką samoświadomość młodej osoby. Te wybory charakteryzuje świadoma postawa – „nie chcę”. Nastolatkowie myślą dziś pragmatycznie: „Tracę motywację, gdy ocenię, że coś nie jest mi potrzebne lub niewarte mojego czasu”. Uczniowie coraz częściej mają swój pomysł na siebie, w którym osiągnięcia edukacyjne mają mniejsze znaczenie. Powodów takiego wyboru jest wiele, od jasno sprecyzowanych planów, do świadomości własnych zasobów i ograniczeń. Może też być tak, że nie zdają sobie sprawy na tym etapie życia z wagi kształcenia, ale ten czas przyjdzie, na edukację nigdy nie jest za późno. Ważne jest to, że sami podejmują decyzje.
W okresie dojrzewania pod wpływem wielu przemian w funkcjonowaniu poznawczym i emocjonalnym, a także w kryzysie tożsamości doświadczanym intensywnie w tym czasie, może dochodzić do trudności w określeniu, na czym młodemu człowiekowi zależy w życiu. Najczęściej ten stan jest przejściowy, jednak może przysporzyć problemów motywacyjnych wynikających z braku koncentracji, wahań nastroju i trudności w podejmowaniu decyzji. Problemy te dotyczą codziennego funkcjonowania, nie tylko nauki. „W motywacji mi przeszkadza, że mam w głowie za dużo na raz, za dużo myślę i dlatego nie mogę się skupić. Trudno mi zdecydować się na coś. Marzę o czymś, chcę działać, a poddaję się. Nie jestem z tego zadowolona”. W konsekwencji działanie nie jest podejmowane, ponieważ młody człowiek, nie wie, na co się zdecydować, a równocześnie doznaje negatywnych emocji, które dodatkowo osłabiają motywację.

Blokady utrudniające przebieg procesu motywacyjnego
W wieku dorastania mogą występować problemy w obszarze psychologicznym lub społecznym. Wtedy nastolatek nie może się zmotywować do jakichkolwiek działań. Najczęściej jest to przejściowe. Wtedy uczniowie mogą mieć obniżony nastrój, negatywne emocje, konflikty z bliskimi, które wpływają bardzo na brak motywacji. „Gdy mam pozytywny nastrój, to wszystko mi się chce”, albo: „(…) pozytywne nastawienie, wtedy jestem w pełni gotowa do działania”, „problemy mnie blokują, za nic wtedy nie jestem w stanie się wziąć do nauki czy innych obowiązków”. Uczniów demotywuje też: „beznadzieja, brak stabilnego gruntu i oczywiście monotonia. To wywołuje u mnie brak motywacji”. Pokazuje to, jak ważny jest szerszy kontekst i sytuacja zarówno wewnętrzna człowieka, jak i stworzone mu warunki w środowisku, w domu czy w szkole. „Przeszkadza mi mój ciągły zły humor, bo złe myśli nie dają mi spokoju, przejmowanie się wszystkim, brak wiary w siebie, beznadziejność, (…). A gdy dostanę słabą ocenę albo gdy nie mogę się skupić, gdy nie czuję się wystarczająco dobra, zniechęcam się wtedy” – wypowiedź ta pokazuje dodatkowo wpływ samooceny na proces motywacyjny. Podtrzymywanie, ochrona i podwyższanie samooceny jest niezwykłym motywatorem wszelkich aktywności człowieka. Gdy nasze myślenie o sobie jest zagrożone, motywacja spada, a dodatkowo pojawiają się negatywne emocje, utrudniające powrót do działania. Porażki i krytyka dorosłych, osłabiają motywację i utrwalają jej brak, dlatego tak ważne jest zrozumienie i wsparcie nastolatka.
Odrębnym problemem jest lęk. Człowiek w dużym lęku jest stale w napięciu, co niezwykle wyczerpuje psychicznie, jak i fizycznie. „Gdy mam lęk, całkowicie rezygnuję z dążenia do celu”, „(…) często w zmotywowaniu się też przeszkadza mi stres, który bardzo utrudnia życie” – tak uczniowie przedstawiają negatywne skutki stresu i lęku. W ich ocenie sukcesy edukacyjne są mniej możliwe w takich warunkach. Należy też zauważyć, że obawa o niewielkiej sile, może być skutecznym motywatorem. Gdy lęk jest za duży, a zasoby radzenia sobie wyczerpane, zmotywowanie się będzie bardzo trudne. Lęk czy obawa może też wpływać na odkładanie działań do tzw. ostatniej chwili. Prokrastynacja, bo tak nazwano to zjawisko, to ciągłe odwlekanie działań i zwlekanie z ich realizacją. Często dotyka osób, którym bardzo zależy na jak najlepszym efekcie końcowym podejmowanej aktywności, a niepewność efektu końcowego działa paraliżująco. „Wkurza mnie, że odwlekam wszystko na ostatnią chwilę, codziennie sobie obiecuję, że się tym zajmę i nic. Potem jestem zły na siebie”- ta opinia pokazuje poczucie winy z odkładania zadań, które powoduje cierpienia lub duży dyskomfort psychiczny. Wtedy o motywację jest jeszcze trudniej.
Co jeszcze młodzieży przeszkadza w zmotywowaniu się? Uczniowie zwracają uwagę na wspomniane wyżej emocje: „(…) w dużej mierze mają na to wpływ emocje. Ciężko stwierdzić, w jakim kierunku mogą one nas zaprowadzić”. Człowiek w silnych emocjach nie jest skuteczny w działaniu. Emocji, a dokładnie wahań emocjonalnych, wielu nastolatków doświadcza na co dzień, to norma rozwojowa. „Duży stres mi przeszkadza bardzo, choć ma też pozytywne skutki, bo może działać, nazwijmy to pobudzająco” – każde negatywne emocje osłabiają chęci do działania i efekt tych działań. Młodzieńcze filozofowanie i natłok myśli również utrudnia aktywność: „gdy za dużo myślę, zamiast działać, nie mogę się zmotywować”. Pozytywne myślenie to czynnik chroniący przez lękiem, trudnymi emocjami.

Co zatem robić, aby wspomóc nastolatka?
Jak zatem radzą sobie młodzi ludzie z trudnościami w tym zakresie? Sposobów jest wiele, a każdy ma inne, indywidualne sposoby. Na pewno ważna jest samoświadomość: „Po prostu trzeba mieć świadomość i znać znaczenie tego, co robimy. Warto znać swoje cele w życiu. Jeśli je znamy, to dobrze powinniśmy wiedzieć, co stoi nam na przeszkodzie i co robić”. Inna wypowiedź pokazująca znajomość sensu działań: „Po pierwsze znajduję powód. Nigdy nie będziesz naprawdę zmotywowany, gdy nie wiesz, po co się uczysz, po co działasz”. Kolejny sposób na motywację to wyciszenie się, przypomnienie pozytywnych doświadczeń, nastrojenie się pozytywnie i szukanie inspiracji w przyjemnym otoczeniu: „Musi być słodycz, wieczór, (…) potrzebuję trochę spokoju, lubię przypomnieć sobie jak dawniej byłam dobra i jak wiele sukcesów miałam. Szczerze? Potrzebuję, aby ktoś mnie doceniał”, „pomaga mi, gdy jestem w jakimś inspirującym miejscu, gdy uczę się z przyjaciółmi, ważne, że możemy się nawzajem motywować i dzielić wiedzą”. Z praktycznego punktu widzenia warto skorzystać z rady: „A gdy wcale nie mam ochoty się uczyć, moim sposobem na motywację jest plan, zapisuję moje małe cele, które po realizacji odkreślam. To mi pomaga”. Jedna z osób radzi: „Po prostu skupiam się na działaniu (…), uśmiecham się, wprowadzam się w pozytywny nastrój”. Dobra rada dla każdego, bez względu na wiek: „A ja mam cel – rozwijać się, i to mi pomaga”. Często pomaga młodym ludziom zewnętrzny motywator – osoba, która w pozytywnej atmosferze wyznaczy cele i nagrody, które sprawią przyjemność. Nagroda będzie wtedy podwójna, ponieważ nastolatek odczuje ulgę ze zrealizowanego zadania.
Brak motywacji nie jest pojęciem jednoznacznym. Należy je rozpatrywać w oparciu o szerszy kontekst funkcjonowania człowieka i czynniki ten stan powodujące. Na pewno czas dorastania jest trudnym okresem w życiu człowieka, a zadań rozwojowych i obowiązków młodzież ma bardzo wiele. Nie oceniajmy ich, nie krytykujmy, nie stosujmy kar – spróbujmy zrozumieć, czerpmy też z ich doświadczeń i mądrości. Młodzi są kompetentni w tej kwestii, ponieważ z „brakiem motywacji” mają do czynienia na co dzień. W ich przepełnionym emocjami, potrzebami oraz obowiązkami życiu musi konkurować ze sobą wiele procesów, pragnień i aktywności. Ich sposoby na motywację często są dojrzałe, inspirujące i warte wykorzystania. A jeśli takie nie są, dajmy im jako dorośli, zrozumienie i pomoc.

Na podstawie artykułu:
U. Sitnik „Motywacja to droga do czegoś ważnego…” [w:] ŚWIAT CISZY nr IV/2017.